Grywalizacja, zwana również gamifikacją, zagościła w murach polskich szkół już kilka lat temu. Cieszy się dość dużą popularnością, gdyż urozmaica lekcje intrygującą fabułą, atrakcyjnym systemem motywowania i przez pewien czas odrywa uczniów od myślenia tylko o ocenach (czy może inaczej mówiąc – uczenia się tylko dla stopni). Zdarza się jednak, że tworzenie gry może być zbyt dużym wyzwaniem dla prowadzącego zajęcia. Dlaczego? Ponieważ pomysł, realizacja, sprawdzanie zadań uczniów, a także zliczanie punktów spoczywa najczęściej na barkach nauczyciela. Z drugiej jednak strony może nie warto rezygnować z tak angażującej uczniów metody – wystarczy ją tylko zmodyfikować. I taką modyfikacją chciałabym się dzisiaj podzielić. Czytaj dalej