Przedsiębiorczość w praktyce

Realizując z uczniami 2,5-letni projekt „Myślę, decyduję, działam – finanse dla najmłodszych, 2 edycja” musieliśmy zmierzyć się z tematem oszczędzania i inwestowania, a przede wszystkim z pojęciem giełdy i jej funkcjonowaniem. Celowo mówię o „mierzeniu się”, bo zupełnie nic nie wiedząc na temat giełdy, zastanawiałam się jak przybliżyć uczniom jej mechanizm: kwestię inwestowania, znaczenie kursu akcji i inne w sposób atrakcyjny, przede wszystkim jednak przystępny. I wtedy, jak zawsze!, z pomocą przyszli mi rodzice, a szczególnie mama Feliksa, która odpisała na librusie z fantastyczną propozycją – symulacyjną grą na giełdzie. Poniżej relacja mamy Feliksa. Czytaj dalej

Podoba się ? Podziel się z innymi.

Kompas kreatywności

Często słyszymy, że kreatywność, to kompetencja przyszłości. Rzeczywiście, umiejętności nieszablonowego myślenia czy skuteczne generowanie a następnie wdrażanie oryginalnych i sensownych rozwiązań są warte wspierania. Wprawdzie wielu z nas sądzi, że wszystkie dzieci są kreatywne i wystarczy nie tłumić ich potencjału – co szkoła czasem, intencjonalnie bądź nie, czyni. Według tego spojrzenia, „wystarczy nie szkodzić”, a twórcze myślenie dzieci będzie rozkwitało. Inna perspektywa zakłada, że kompetencje twórcze da się rozwijać przez systematyczne, dobrze przemyślane i mądrze realizowane działania, najczęściej o charakterze treningowym. Przykładem takiego treningu jest program „Kompas kreatywności”, autorstwa dr Doroty Marii Jankowskiej i dr Aleksandry Gajdy z Zakładu Psychopedagogiki Kreatywności Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Czytaj dalej

Podoba się ? Podziel się z innymi.

Współpraca w praktyce

Planując wakacyjną podróż, spotkanie z przyjaciółmi, wyjście do teatru, czy też na basen, zapraszając rodzinę na uroczysty obiad lub też piekąc ciasta, zawsze towarzyszy nam, czasem świadomie lub też podświadomie pytanie “Po co?” Pytanie to powinno być początkiem naszego działania-każdego. Także,    a może przede wszystkim edukacyjnego. Kiedy nadeszła ta chwila, że wspólnie zdecydowałyśmy się na napisanie autorskiego programu nauczania  i mimo dzielącej nas odległości wspólną jego realizację z naszymi uczniami, pytanie to było początkiem naszego działania. I mimo, że upłynęły już 2 lata naszej wspólnej edukacyjnej podróży, ”po co” towarzyszy nam nieustannie.

Czytaj dalej

Podoba się ? Podziel się z innymi.

A dlaczego?… Słów kilka o  metodzie Pytań i Doświadczeń Fundacji Uniwersytetu Dzieci

„Oko śpi dopóki umysł nie obudzi go pytaniem”

— przysłowie arabskie

Czy metoda pytań i doświadczeń stworzona przez Fundację Uniwersytet Dzieci zagościła już na Waszych lekcjach? Jeśli nie, warto poważnie wziąć to pod uwagę. Metoda ta, wypracowana przez naukowców i fundację, bazuje na naturalnej ciekawości dzieci. Uczniowie, poprzez zadawanie pytań, stawianie hipotez oraz formułowanie wniosków, uczą się samodzielnego myślenia i doświadczania. W ten sposób rośnie ich zaangażowanie: tematy poruszane na lekcji znajdują się w centrum dziecięcych zainteresowań, są zgodne z ich możliwościami rozumowania i postrzegania świata na danym etapie rozwojowym. Oprócz tego, metoda pytań i doświadczeń pozwala rozwijać kluczowe kompetencje: kreatywność, pracę w grupie, ale też przedsiębiorczość.

Czytaj dalej

Podoba się ? Podziel się z innymi.

W jaki sposób uczniowie definiują i rozwiązują szkolne problemy? Przykład tygodniowej akcji wolontariackiej

 

Według popularnego powiedzenia, problem dobrze zdefiniowany, to problem w połowie rozwiązany. W szkole uczniowie zazwyczaj „dostają” problemy do rozwiązania – rzadko rozwiązywane są ich problemy, kwestie, które to dzieci uznały za istotne. W ramach tygodniowej akcji w mojej klasie, próbowałam ustąpić pola uczniom i stworzyć im przestrzeń na zdefiniowanie zagadnień ważnych dla nich samych, wybór tego, którym chcą się zająć, następnie zaś wdrożenie faktycznych rozwiązań. Było warto!

Czytaj dalej

Podoba się ? Podziel się z innymi.

Rodzic w roli nauczyciela

Rodzic w roli nauczyciela

Nie trzeba szukać daleko, aby zaprosić na lekcję wyjątkowego gościa i wcale nie musi to koniecznie oznaczać zaproszenia innego nauczyciela. Chyba niezbyt doceniamy, jakim skarbem: źródłem zróżnicowanej wiedzy i doświadczeń, ale i wielkiego entuzjazmu mogą być rodzice naszych uczniów. Mnie potencjał, jaki w nich drzemie szczerze zadziwił i mocno podniósł na duchu.

Co takiego wydarzyło się w mojej klasie? Czytaj dalej

Podoba się ? Podziel się z innymi.
Skip to content